Droga Krzyżowa

Wprowadzenie

"Panie dokąd idziesz?" (J13,36) Dokądkolwiek zmierzasz chcę być przy Twoim Sercu. Wiem, Twoje kroki wiodą na Golgotę, tam oddasz życie za mnie..., a choć jestem marnym prochem, chcę podążać u Twego boku i jeśli pozwolisz by starczyło mi sił - i ja oddam życie - dla Ciebie.

Mój Mistrzu, jakże pragnę powtórzyć w sobie Twoje życie, bo tylko w ten sposób, upodabniając się do Ciebie w szarej codzienności, pozwolisz dostąpić łaski wielkiego Twojego Miłosierdzia. Przepełnia mnie pragnienie, by żyć tak jak Ty, po Kalwarię, po Krzyż - z miłości. Pragnę pokrzepiać się Twoim Słowem, Twoim Ciałem, wpatrując się w Twoje Serce, z wielką delikatnością i wrażliwością pełnić Wolę Twojego Ojca. Pragnę oddychać Twoją miłością - niech pochłonie mnie gorliwość o dom Twój Panie, a troska o zbawienie dusz niech będzie polem codziennej mojej pracy.

Stacja I - "Syn Człowieczy (...) wydany na ukrzyżowanie" (Mt 26,2)
"Cóż więc mam uczynić z Jezusem, którego nazywają Mesjaszem? Zawołali wszyscy: Na krzyż z Nim!" (Mt 27,22).
Kto jest Twoim oskarżycielem, Panie? (por. Iz, 50,8) - to ci, których do końca umiłowałeś...

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja II - Włożenie krzyża

"Kto nie bierze swego krzyża, a idzie za Mną, nie jest Mnie godzien" (Mt 10, 38).
Mój Mistrzu, Ty bez słowa, choć w wielkim bólu Serca, wycieńczony fizycznie po biczowaniu, do końca posłusznie pełnisz wolę Ojca Niebieskiego, a wszystko to z miłości do mnie...

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja III - Pierwszy upadek Chrystusa Pana

"On sam dźwigał krzyż" (por. J 19,17).
Panie Jezu, po ludzku opuściły Cię siły - upadasz pod ciężarem moich grzechów... Ale Boska siła, która jest w Tobie - podnosi Cię, bo wiesz, że tylko w ten sposób ocalisz mnie od śmierci wiecznej. Jednak czy ja o tym pamiętam?

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja IV - "Niewiasto, oto syn Twój" J 25, 26

"A Twoją duszę miecz przeniknie" (Łk 2, 35).
Matko, jak dobrze, że Ty tam byłaś… Twoja obecność dodała Jezusowi nowych sił… Bolało Go, kiedy widział jak cierpisz widząc go w takim stanie… O wiele jednak bardziej rani Jego Serce człowiek, który nigdy na tej drodze się nie pojawia…

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja V - Szymon z Cyreny pomaga nieść krzyż Panu Jezusowi

Spotkali pewnego człowieka imieniem Szymon i przymusili go, żeby niósł krzyż (por. Mt 27,32).
O jak bardzo się wzbraniał Cyrenejczyk, nie wiedział Komu przynosi pomoc - a Ty Panie już wtedy otworzyłeś dla niego Swoje Serce, zapisując go w Nim na wieki. Każdy, kto upodabnia się do Ciebie w męce - podobny będzie do Ciebie i w chwale.

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja VI - Święta Weronika ociera twarz Jezusowi

"Ja zaś jestem robak, a nie człowiek, pośmiewisko ludzkie i wzgardzony u ludu" (Ps 22, 7).
Dziękuję Ci Weroniko za twój gest miłosierdzia - przyniosłaś ulgę Temu, który sam spieszył wszystkim z pomocą, nie będzie Ci to zapomniane.

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja VII - Drugi upadek Pana Jezusa

"Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: Witaj, Królu Żydowski!" (Mt 27,29).
Jezu, Ty który trzciny nadłamanej nie złamałeś i nie zgasiłeś nikłego płomyka teraz Jesteś sponiewierany, wyśmiany... to jest zapłata za Twoje Serce pełne miłości...

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja VIII - Pan Jezus spotyka płaczące niewiasty

"Córki jerozolimskie, nie płaczcie nade Mną; płaczcie raczej nad sobą i nad waszymi dziećmi! Bo jeśli z zielonym drzewem to czynią, cóż się stanie z suchym? (Łk 23,28-31).
Rozważam Twoją Mękę Jezu i patrzę na własne życie - tak wiele mi nie dostaje i wciąż brakuje mi sił, by dorównać Tobie kroku.

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja IX - Trzeci upadek Pana Jezusa

Najpiękniejszy z synów ludzkich, zostaje w męce zmaltretowany, oszpecony tak, iż nie było na co patrzeć, a wszyscy odwracali od Niego swoje twarze (por. Iz 53, 2-3).
"Panie daruj nam cząstkę zrozumienia tajemnicy krzyża" - Carlo Martini

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja X - Jezus z szat obnażony

"Rozebrali Go z szat i narzucili na Niego płaszcz szkarłatny. Uplótłszy wieniec z ciernia włożyli Mu na głowę, a do prawej ręki dali Mu trzcinę. Potem przyklękali przed Nim i szydzili z Niego, mówiąc: Witaj, Królu Żydowski! Przy tym pluli na Niego, brali trzcinę i bili Go po głowie. A gdy Go wyszydzili, zdjęli z Niego płaszcz, włożyli na Niego własne Jego szaty i odprowadzili na ukrzyżowanie" (Mt 27,38).
Nie jestem wyłączony z tego widowiska - jestem uczestnikiem tej chwili, patrzę na wielkość tego okrucieństwa i co dalej z tym robię?...

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja XI - "Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią" (Łk 23, 34)

"Syn Człowieczy musi być wydany w ręce grzeszników i ukrzyżowany, lecz trzeciego dnia zmartwychwstanie" (Łk 24,7).
Oto kres drogi - Golgota czeka w milczeniu na umęczonego Jezusa... Tu na tym wzgórzu odbiły się ostatnie ślady Twoich stóp... odtąd mój duch ma się wzbijać wzwyż - ku Tobie, ku niebu, w którym przebywasz Panie.

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja XII - "Słońce się zaćmiło" (Łk 23,45)

Jak to się stało, że Ty "od życia wiecznego przeszedłeś do śmierci doczesnej i do konania za moje grzechy?" -  Ignacy Loyola.
"Boże mój, Boże mój, czemuś Mnie opuścił?" (Mt 27,46) "Ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać" (Mt 27,51). "Mrok ogarnął całą ziemię, słońce się zaćmiło, a Jezus zawołał donośnym głosem: Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego. Po tych słowach wyzionął ducha" (Łk 23,44).


Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja XIII - Pan Jezus z krzyża zdjęty

By upewnić się, że skonałeś - przebito Ci Jezu bok... Nie mścisz się - a wręcz przeciwnie - z Najświętszego Swojego Serca hojnie rozlewasz strumienie miłosierdzia na całą grzeszną ludzkość... Złożono Cię w objęcia Matki, Serce przy Sercu - w wielkiej tajemnicy duchowo tętniące życiem.

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Stacja XIV - Pan Jezus złożony w grobie

"Józef zabrał ciało, owinął je w czyste płótno i złożył w grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień i odszedł" - Mt. 27,59. Przeszedłeś przez bramę życia i śmierci Jezu, by dla mnie otworzyć drzwi nieba. Uczyń moje serce skruszonym i wdzięcznym za wszystko co dla mnie uczyniłeś.

Któryś za nas cierpiał rany - Jezu Chryste zmiłuj się nad nami.


Podziękowanie

Panie, dziękuję Ci, że jako Bóg - Człowiek, który ukochałeś wszystkich nieskończoną, Boską miłością aż do końca (por. J 13, 1), stając się ofiarą ludzkiej nienawiści i zemsty - nie wahałeś się podjąć trudu męki, bym miał życie wieczne. Ty sam stałeś się przebłaganiem za moje grzechy i rozlałeś na ludzkość niewysłowione skarby Twojego Najświętszego Serca. Proszę Cię, byś rozpalił moje serce miłością ku Sobie.

Modlitwa św. Wincentego Pallottiego do Pana Jezusa Cierpiącego

O Jezu ubogi i odrzucony, nieznany
i zlekceważony,
znienawidzony, zelżony i prześladowany,
od ludzi opuszczony, przez diabła kuszony,
wydany i za podłą cenę sprzedany:
zmiłuj się nad nami.
O Jezu smutny aż do śmierci, porwany,
powrozami i łańcuchy skrępowany,
płaszczem na pośmiech i hańbę odziany,
bluźnierstwami obrzucony, oskarżony,
niesprawiedliwie skazany
i od Barabasza niżej miany:
zmiłuj się nad nami.
O Jezu zelżywie z szat obnażony,
aż do krwi biczowany, policzkowany i naigrawany,
cierniem ukoronowany i jako król na pośmiewisko
pozdrawiany, oplwany, popychany i wyszydzany:
zmiłuj się nad nami.
O Jezu grzechów naszych krzyżem
i przekleństwami pospólstwa obciążony,
pomiędzy łotrami do drzewa hańby
gwoźdźmi przybity, zelżywościami, boleściami
i upokorzeniami nasycony, za nic miany
i wobec ludzi zniesławiony:
zmiłuj się nad nami.

Módlmy się:
O Jezu najsłodszy, któryś z miłości ku nam raczył cierpieć niezliczone zelżywości i upokorzenia niepojęte, wyciśnij głęboko w sercach naszych szacunek i miłość do Twoich upokorzeń oraz gorące pragnienie naśladowania Cię w Twym pokornym, ubogim, pracowitym, dobroczynnym a wzgardzonym życiu. Amen.